Dużych rozmiarów piękny pejzaż.

Obraz anonimowego artysty realizuje niezwykle popularny w polskim malarstwie temat Podhala, jego kultury, zwyczajów zamieszkujących go ludzi oraz krajobrazów z południa Polski. Prezentowane dzieło zdaje się delikatnie wpisywać w ten nurt – nie znajdziemy w kompozycji tak charakterystycznych dla Tatr ośnieżonych szczytów, Giewontu czy scen rodzajowych z udziałem Górali. W zamian autor pokazuje w intymny sposób zwykły dzień lata w jednej z malowniczych wiosek górskich, dyskretnie naprowadzając nas na właściwe skojarzenia przez zaznaczanie architektury (spadziste dachy drewnianych domów, typowych dla Zakopiańszczyzny).

Poziom warsztatowy wykonania dzieła wskazuje na artystę bardzo biegłego – kompozycja została szczegółowo zaplanowana w taki sposób, że drzewa, znajdujące się z dwóch stron sceny tworzą jakby kulisy teatralne dla rozgrywającej się sceny. Inspiracje artystyczne niewątpliwie autor czerpał z malarstwa pokrewnego lub pochodzącego od francuskich postimpresjonistów – Cezanne’a czy Gaugina.

Wskazuje na to charakterystyczny dla nich sposób budowania formy w obrazie – osiąganej kładzeniem dość dużych, jednolitych plam barwnych oraz maksymalne uproszczenie przedmiotów, bez wdawania się w szczegóły. Całość tworzy więc dość surowy, ascetyczny, a zarazem niezwykle malowniczy i atrakcyjny widok.